Wreszcie się doczekałam Catrice w sowim mieście i poczyniłam małe zakupy na dobry początek.
W moje łapki wpadły 3 cienie Catrice w odcieniach:
090 Bring Me Frosted Cake
350 Starlight Expresso
410 C’mon Chameleon!
Nie obyło się tez bez cieni SENSIQUE z nowej serii Velvet Touch w odcieniach:
117 i 102
117 i 102
Poza cieniami wpadł mi w rece żelowy eyeliner Catrice w odcieniu 020 It’s Mambo Nr.2 – bardzo przyjemny odcień brązu złamany delikatnymi drobinkami srebrno – fioletowymi.
Do eyelinera dokupiłam także pędzelek, któremu nie zrobiłam zdjecia bo był uzywany dlatego wstawiam zdjęcie ze strony Catrice:
Ciekawość moja wzbudziły z szafy Catrice mascary, wybrałam Lashes to Kill Ultra Black ale o niej napisze osobną notkę.
super zakupy!
OdpowiedzUsuńDziś kupiłam pierwszy cień z Sensique Velvet Touch 117. Polecasz je? Jeszcze nie wypróbowałam
OdpowiedzUsuńBardzo polecam bo jak na tak przystępną cenę są bardzo trwałe i dobrze na pigmentowane oraz łatwo się łącza z innymi cieniami.
OdpowiedzUsuń