sobota, 19 listopada 2011

GINVERA Green Tea Whitening Marvel Gel


Mam przyjemność przedstawić kolejny azjatycki produkt, tym razem rodem z Malezji, większości już na pewno znany żel peelingujacy Ginvera Green Tea Whitening Marvel Gel.


Kilka informacji o produkcie:
„Rozjaśniający peeling do twarzy usuwający martwy naskórek oraz wągry. Zawiera ekstrakt z zielonej herbaty.
Usuwa wszystkie warstwy zrogowaciałego naskórka oraz wągry - bezboleśnie. Usunięte martwe komórki naskórka odkrywają bardziej przejrzystą skórę a pory są widocznie zmniejszone. Rozjaśnia plamy pigmentacyjne, piegi oraz blizny. Doskonale radzi sobie z nadmiarem sebum i dodatkowo reguluje jego wydzielanie by zapobiec zapychaniu porów i powstawania zaskórników oraz innych niedoskonałości skórnych.
Kosmetyk poprawia wchłanianie się produktów pielęgnacyjnych.
Skóra staje się jaśniejsza, czystsza i gładka.”



Moje wrażenia: Marvel Gel jest drugim produktem tego typu z którym się spotkałam, stosujemy go na osuszona skóre twarzy, masujemy póki nie zauważymy efektu ścierania co wygląda jak farfocle po ścieraniu gumka do mazania. 



Żel rzeczywiście jest łagodny, nie piecze, nie ściąga skóry, delikatnie oczyszcza. Mimo tego ze jest przeznaczony do codziennej pielęgnacji stosuje go 2 razy w tygodniu, gdyż każdy peeling enzymatyczny pozostawia u mnie zawsze zaczerwieniona twarz, częstsze stosowanie skończyłoby się pewnie u mnie przesuszeniem skóry. Marvel Gel przeznaczony do każdego typu cery. Producent obiecuje usuniecie zaskórników i wagrów, niestety nie zauważyłam tutaj jakiś spektakularnych zmian, choć miałam sytuacje gdy tworzyła się mi na brodzie podskórna gula, bardzo bolesna a po żelu na następny dzień guli nie było.

Podsumowując Marvel Gel dobrze oczyszcza cerę z martwego naskórka , likwiduje suche skórki, reguluje przetłuszczanie się cery, pozostawia ja lekko rozjaśnioną, gładka i miękką.

  Dostępny na ebay, cena 15,90 $, pojemność 60 ml.

4 komentarze:

  1. miałam peeling działajacy na tej samjej zasadzie, peach all in one baviphat - chyba wychodzi taniej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ten peeling tez miałam w postaci próbki, ale chyba marvel gel w działaniu jest lepszy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też bardzo lubię Marvel Gel;)Z tym, że z tego co wiem nie jest to peeling enzymatyczny (jak np. żele Misshy) ale żel oczyszczający.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie to jest peeling =], miałam okazję wypróbować peeling Baviphat i wielkiej różnicy między nimi nie widzę. Z tym że Marvel Gel lepiej oczyszcza pory :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...